Społeczna odpowiedzialność biznesu (Corporate Social Responsibility, CSR) to koncepcja, która wydaje się być wynalazkiem współczesnych korporacji. Nic bardziej mylnego. Pierwsze przesłanki o odpowiedzialności społecznej pojawiają się już w przesłaniach starożytnych i dorobku kulturalno-społecznym ówczesnych społeczeństw. Niemożliwe? A jednak!
Podwalin koncepcji CSR dopatrujemy się w islamistycznej instytucji Zakatu, czyli obowiązkowego podatku dla potrzebujących. Oczywiście, przez lata założenia odpowiedzialności za swoje otoczenie ewaluowały, zmieniały swe postaci i dostosowywały się do warunków rynku. Tak w 1889 roku Andrew Carnegie w „Ewangelii bogactwa” sformułował doktrynę, składającą się z dwóch zasad: dobroczynności (charity) i powierniczości (stewardship). Według niej mniej zamożnym – w imię ewangelicznej zasady braterstwa – powinni pomagać bogatsi. Później – w czasach uprzemysłowienia w Stanach Zjednoczonych – przewyższające możliwości pracowników potrzeby niejako zmusiły do powstania poprzednika działającego do dziś United Fund. Na kształt obecnej koncepcji CSR miała wpływ także polityka New Deal oraz coraz liczniejsze programy i regulacje dotyczące dbałości o środowisko i pracowników. Dlaczego – bądź co bądź fragmentarycznie – przytaczam rys historyczny tej koncepcji? Aby pokazać, że dobro o środowisko i społeczeństwo a za nimi rozbudowana i ubrana w ramy koncepcja CSR nie jest wymysłem nowym.
Zdaniem Grażyny Bartkowiak CSR w przyjętym rozumieniu jest działaniem prospołecznym, nastawionym na podejmowanie lub wspieranie ważnych społecznie inicjatyw, udzielanie pomocy, czynienie dobra innym podmiotom gospodarczym, instytucjom, społeczności, niezależnie od przyjętej perspektywy czasowej oczekiwania na korzyści.
Mirosława Rybak w swojej książce Etyka menadżera pisze, że koncepcja CSR zrodziła się z potrzeby oceny i uzasadnienia powinności człowieka gospodarującego w związku z ujawnieniem się ułomności niewidzialnej ręki rynku, powodującej szereg niekorzystnych skutków, konfliktów i zagrożeń. Fenomen rynku jest bowiem nie tylko źródłem ładu, ale również niesprawiedliwości, trudnych do zaakceptowania zagrożeń, nierówności i niepokojów społecznych.
Najprostszą jednak definicję pojęcia podaje – znana wszystkim – Wikipedia. Według niej CSR to koncepcja, według której przedsiębiorstwa na etapie budowania strategii uwzględniają interesy społeczne i ochronę środowiska, a także relacje z różnymi grupami interesariuszy. Proste, prawda?
To – moim zdaniem – najprostsza i najważniejsza definicja CSR. Nie jest on przecież tylko koncepcją dobroczynną, ale obecnie elementem strategii firmy, który musi przynosić mierzalne efekty, także ekonomiczne.
Jak wyglądają narzędzia CSR? Co można zrobić, aby żyło się lepiej, a firma nadal przynosiła zyski? I czy CSR odpowiedni jest dla małych przedsiębiorstw? O tym w następnych wpisach.
Agnieszka Michalik – specjalista ds. public relations i marketingu medialnego, junior konsultant w Okaeri Consulting, butiku consultingowym dostarczającym rozwiązania
w zakresie corporate PR i crisis management, entuzjastka koncepcji Corporate Social Responsibility i kampanii społecznych.
Ethics w social mediach
Śledź profil Ethics. Szkoły Praktyków Biznesu i bądź na bieżąco!
Copyright ETHICS